Otwórzcie Drzwi

Drzwi są wizytówka, prowadzącą do Twojego domowego królestwa. Wiemy, jak ważne jest ich zadanie, dlatego przy produkcji drzwi dokładamy wszelkich starań, by efekt naszej pracy był perfekcyjny. Produkujemy, drzwi, które wyróżniają się najwyższą jakością, widoczną przez wiele lat, intensywnego użytkowania.

Skąd wzięły się drzwi?

Nawet wejście do szałasu nie stało otworem. Miało kotarę, którą można było odchylić, by do szałasu z gałęzi wejść i wyjść. Zamiast skrawka tkaniny mogła to być wyprawiona skóra z upolowanego zwierzęcia lub gałęzie związane se sobą mocnymi powojami. Tak naprawdę nie wiemy, ile mają lat drzwi, gdyż przez wiele wieków nie było żadnych zapisów w tej kwestii. Kiedyś pismo nie istniało. Zresztą, może było, tylko my nie jesteśmy już w stanie tego udowodnić z braku rekwizytów z odległych prahistorycznych wieków.

Na pierwsze wzmianki o drzwiach z drewna natknęli się archeolodzy. Znaleźli zapis ze starożytnego Egiptu o sposobie wykonania wrót do egipskich świątyń. Natomiast najstarsze zachowane drewniane drzwi jednoskrzydłowe możemy obejrzeć w Brytyjskim Muzeum w Londynie. Okaz ma około 2000 lat p.n.e.! To naprawdę niebywałe znalezisko.

Jakie są najstarsze drzwi w Polsce?

Polska również może poszczycić się wiekowymi drzwiami. Znajdziemy je w Gnieźnie. Są wykonane z brązu i mieszczą się w wieży sanktuarium św. Wojciecha, zwanym też archikatedrą oraz bazyliką prymasowską  Wniebowzięcia NMP. Najprawdopodobniej te drzwi powstały za czasów Mieszka III Starego, gdy był księciem zwierzchnim Polski i stacjonował w Gnieźnie. Czyli pochodzenie owych ciężkich, wykonanych z brązu dwuskrzydłowych drzwi datuje się na około 1175 roku.

Ciekawostką jest, iż drzwi z Gniezna były początkowo przytwierdzone do drzwi drewnianych, o czym świadczą ślady po kołkach. Bardzo intrygujące jest również to, że Drzwi Gnieźnieńskie nie są gładkie. Są podzielone na 9 kwater, a każda z nich zawiera płaskorzeźbę, przedstawiającą życie św. Wojciecha od jego narodzin, aż po śmierć męczeńską. Skrzydła nie mają klamek. Zamiast tego przymocowane są kołatki w postaci lwich głów.

Drzwi w „Chłopach” Wł. Reymonta

Jak wyglądały drzwi w wiejskich chatach z XIX w., dowiemy się z różnych powieści historycznych, nie tylko z tej wymienionej w tytule. Grube drewniane drzwi zamykane były przeważnie na skobel. Musiały być uszczelnione słomą, gdyż zima wówczas była sroga. Żeby wejść do chaty, trzeba było się pochylić, gdyż drzwi były dużo niższe niż obecnie. Gdy przyjrzymy się przeobrażeniom w ciągu wieków, zauważymy, jak bardzo drzwi się unowocześniły, nie zmieniając swego przeznaczenia.

Z powyższego wynika, iż historia drzwi drewnianych sięga dosyć głęboko. Drewno było najłatwiejszym surowcem do pozyskania. Gdy poznano sposób odlewnictwa żelaza, dodano okucia i zawiasy, a biorąc pod uwagę drzwi z Gniezna, stosowano również całe odlewy. Obecnie mamy drzwi:

– drewniane,

– blaszane,

– z pilśni,

– z tworzywa sztucznego itp., w zależności od ich zastosowania.